Czy warto czytać Sekretny dziennik Laury Palmer?

By Rosie - niedziela, kwietnia 05, 2015


Jeśli tak jak ja dopiero niedawno obejrzałeś serial Twin Peaks należysz do tych szczęśliwców, którzy krótko żyli w niepewności, co do pojawienia się kolejnego sezonu. Prawie nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co musieli czuć ci nieszczęśnicy, którzy czekali na tę radosną nowinę 25 lat... 
Mimo wszystko do nowego sezonu w 2016 roku pozostało jeszcze trochę czasu i warto go odpowiednio wykorzystać, aby w pełni cieszyć się (lub też nie) nowymi odcinkami... Na przykład warto przeczytać spin-offowe książki, które ukazały się do tej pory. Nie mówiąc już o tych, które dopiero mają się ukazać. 
  
W moim wypadku na pierwszy ogień idzie książka The Secret Diary of Laura Palmer autorstwa Jennifer Lynch, wydana w Ameryce w 1990 roku przez wydawnictwo Simon and Schuster. Książka zajęła czwarte miejsce na liście bestsellerów New York Timesa i do dzisiaj miała przynajmniej cztery wydania w języku angielskim. Ostatnie w 2011 roku, które, oprócz przedmowy Davida Lyncha i Marka Frosta, zawiera także 8 dodatkowych stron (tak, te 8 stron może przekonywać, przekonasz się, jeżeli przeczytasz wydanie bez nich).


W Polsce książka została wydana w 1991 roku pod tytułem Sekretny dziennik Laury Palmer przez Wydawnictwo Fis z Lubilna. Co ciekawe wydawnictwo to wcale nie specjalizowało się w książkach komercyjnych i była to chyba najlepiej sprzedająca się pozycja w jego dziejach. Sekretny dziennik Laury Palmer rozszedł się bowiem w 140 000 egzemplarzy, co na lata 90. (kiedy czytelnictwo komercyjne w Polsce zaczęło się wreszcie rozwijać) było bardzo dobrym wynikiem. W ramach ciekawostki cena na egzemplarzu, który posiadam wynosi 22.500 starych złotych i nie mam pojęcia, ile kosztowałaby ta książka dzisiaj. 
Dziennik dodarł więc do Polski stosunkowo szybko i sądząc po liczbie sprzedanych egzemplarzy musiał być swojego czasu dosyć popularny. Wszystko oczywiście za sprawą serialu Twin Peaks, emitowanego przez Telewizję Polską od 1991 roku, który docierał nawet do najbardziej opornych odbiorców popkultury.

No to teraz przejdźmy do treści. Dziennik rozpoczyna się od roku 1984, kiedy Laura ma 12 lat. Jak to w dzienniku nie mamy zwartej fabuły. Zwykle każdy wpis opisuje jakiś epizod z życia Laury, czasem kilka wpisów dotyczy jednego epizodu. Na początku Laura opisuje całkiem zwyczajne wydarzenia ze swojego życia. Dużą część poświęca swojemu kucykowi, relacjom z przyjaciółkami i rodzicami, a także przemyśleniom na temat dorastania i życia w ogóle. Szybko jednak możemy dostrzec, że z tą dziewczynką coś jest nie tak. Albo zbyt dojrzale podochodzi do spraw damsko-męskich, albo za bardzo smakują jej papierosy, albo za długo zastanawia się nad uczuciami wobec swojego kucyka. No i pojawia się jeszcze tajemniczy mężczyzna- BOB.



Poszczególne okresy życia Laury są mocno oddzielone od siebie. Często przerywa pisanie dziennika na kilka miesięcy, by wrócić do niego zmieniona i bogatsza w nowe doświadczenia. Dlatego dziennik daje nam możliwość prześledzenia procesu dorastania Laury w sposób szybki i dynamiczny. Przedstawione w nim wydarzenia są opisane w sposób szczegółowy, jednak rzadko lub wcale mamy wrażenie dłużenia się powieści. I właśnie ta szczegółowość jest mocną stroną dziennika, bo oprócz tego, że dowiadujemy się, jakie było ulubione jedzenie Laury, dowiadujemy się także, jak to w ogóle się stało, że Laura zaczęła prowadzić tak bardzo podwójne życie. I cały ten proces został przez Jennifer Lynch świetnie przedstawiony w dzienniku. Przede wszystkim  przeżycia Laury opisane są w sposób bardzo emocjonalny, głęboki, nieraz bardzo intymny, prawie wulgarny. Uwagę skupia się na seksualnym dorastaniu bohaterki: odkrywaniu swojego ciała, pierwszych doświadczeniach seksualnych, intymnych fantazjach. I to wszystko nie odbiegałoby w zasadzie od treści zwykłego dziennika nastolatki, gdyby nie mroczna tajemnica Laury. 
Uderza jej dojrzałość i odważne fantazje seksualne, które silnie kontrastują z niedojrzałością przyjaciółki Donny i jej marzeniami o księciu na białym koniu. Laura ewidentnie wydaje się starsza niż wskazuje na to data jej urodzenia i prawdopodobnie było to zamierzenie autorki.


Wraz z kolejnymi kartkami dziennika coraz wyraźniej widzimy, jaki wpływ na jej życie miała skomplikowana relacja z BOBEM.
W pewnym momencie jakakolwiek próba powrotu do normalności wydaje się niemożliwa. Relacja z BOBEM stanowi punkt wyjścia dla jej wszystkich działań.  Zwykle sprzeciwia mu się, choć ze świadomością, że prędzej czy później i tak będzie musiała ulec. Dobra i delikatna Laura ukrywana jest pod postacią złej i wyrachowanej, aby ta pierwsza nie kusiła BOBA, którego przyciąga wszystko co czyste i niewinne. Dwie osobowości Laury wraz z kolejnymi kartami książki stają się coraz bardziej odrębne, wreszcie jedna z nich bierze górę na drugą. 
Laura opisuje coraz bardziej odważne eksperymenty z seksem i narkotykami, wreszcie niektóre przeżycia wydają się być żywcem wyciągnięte z filmu sensacyjnego a nie z pamiętnika nastolatki. Jednak mimo wszystko dziennik nie zmienia się w powieść sensacyjną i w dalszym ciągu na pierwszym planie pozostają emocje bohaterki. 

W którymś momencie serialu widzowi może przyjść na myśl, że Laura w gruncie rzeczy sama sobie była sobie winna. Nadużywała narkotyki, zadawała się z podejrzanymi ludźmi, oddawała się niekonwencjonalnym praktykom seksualnym - wiadomo, że taki styl życia do bezpiecznych nie należy. Dziennik pozwala znacznie lepiej niż serial poznać powody, dla których Laura postępowała tak a nie inaczej. Nie przedstawia on jedynie życia zamordowanej dziewczyny, ale życie Laury, ofiary długoletniego molestowania seksualnego i przemocy. 


Laurze Palmer powiedziano, że zasługuje na ból i taki rodzaj zbliżenia, o którym większość ludzi nigdy nie mówi ani nie myśli, uważając to za niewłaściwe. Laura Palmer? Urodziła się bez wyboru. Powiedziano jej cicho pewnej nocy dawno temu, że będzie musiała to lubić albo zostanie zabita.

Całość lekko łagodzi fakt, że jest to opowieść fikcyjna, a BOB nie był do końca realnym człowiekiem. Choć i tak dziennik do lekkiej lektury nie należy. Prześledzenie powolnego upadku Laury, który doprowadza do jej śmierci jest przeżyciem zarówno dołującym jak i niepokojącym. Liczne niedopowiedzenia zawarte w serialu, oniryczny klimat i symbole, które można interpretować na wszelaki sposób, pozostawiają czytelnika w stanie dezorientacji i lekkiego uczucia strachu. Serio, czasem się bałam podczas czytania.

Na co warto zwrócić uwagę:

- Dialog pomiędzy Laurą a BOBEM. Przenikał on do umysłu Laury, dlatego w dzienniku pojawiają się także jego wypowiedzi. Ciekawy pomysł, bardzo fajnie zrealizowany. Pozwala lepiej zrozumieć postać BOBA.

- Klimat Twin Peaks. Większość scen (np. kiedy Laura i Donna pierwszy raz upijają się ze starszymi sporo od siebie chłopakami, kiedy potrącają kota małej dziewczynki) opisana jest w sposób głęboko emocjonalny, a przy tym nadal pozostajemy w onirycznym klimacie Twin Peaks 

- Dużo seksu. Seks jest niemal najważniejszą rzeczą w książce. Znajdziemy tam go bardzo dużo, pod wieloma postaciami, a przy tym jego opisy nie są zbyt nachalne i prostackie. 

- Wiersze Laury. Są ciekawe, niepretensjonalne i nie przeszkadzają zbytnio podczas czytania książki. 

- Polskie tłumaczenie. Co prawda fuck to nadal pierdolić, a nie np. chromolić, ale czasem natrafiamy na dziwne wyrażenia jak na przykład: Jako żywo cały dzień spędziłam w stajni. Jestem znowu skonfundowana rzeczami, które mi się przydarzają. - trochę dziwny język jak na nastolatkę. Fakt, że polskie wydanie ma już 24 lata. Dlatego, jeżeli ktoś nie jest tak leniwy jak ja to niech lepiej czyta w oryginale. 

Tl;dr
Oddanie głosu głównej bohaterce serialu Twin Peaks, która już w pierwszym odcinku jest martwa, było czymś bardzo udanym, a przede wszystkim pożądanym przez fanów (o czym świadczyła popularność książki w USA i w Polsce). Wreszcie możemy dowiedzieć się, jaka naprawdę była Lura Palmer. Uważam, że Jennifer Lynch, która pisząc tę książkę miała zaledwie 22 lata, odwaliła kawał dobrej fachowej roboty, czyli idealnie połączyła rozterki nastolatki z paranormalnymi zjawiskami w Twin Peaks.

  • Share:

You Might Also Like

0 komentarze